Film „Popiełuszko. Wolność jest w nas”
Na zaproszenie reżysera i scenarzysty obrazu Rafała Wieczyńskiego oraz jego żony Julity Świercz Wieczyńskiej jako producenta filmu - nasza Wspólnota Salezjanów w Różanymstoku mogła wziąć udział w uroczystej premierze filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”, która odbyła się w poniedziałek 16 lutego 2009 r. w warszawskim Teatrze Wielkim. Państwo Wieczyńscy wielokrotnie omdlali przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Różanostockiej swoje życiowe przedsięwzięcie związane z filmem o Słudze Bożym Ks. Jerzym Popiełuszko. Wielkim dla nas wyróżnieniem było osobiste spotkanie po premierze z twórcami, aktorami oraz odtwórcą głównej roli grającego księdza Jerzego - Adamem Woronowiczem, który opowiedział o wielokrotnej obecności w naszym Sanktuarium Maryjnym. Film będzie pokazywany w kinach od 27 lutego. Serdecznie zapraszamy do obejrzenia tego wspaniałego fimu. Strona internetowa filmu http://www.popieluszko.pl/
Kilka słów od reżysera
Jak zaprosiłby Pan widzów do obejrzenia tego film dlaczego według Pana warto na niego iść do kina?
Mam nadzieję, że jest to film którego się Państwo nie spodziewacie. Nie spodziewacie się może jakim ciekawym i fantastycznym człowiekiem był Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Nie spodziewacie się jak dramatyczne i interesujące było jego życie. Może nie spodziewacie się również rozmachu, efektów specjalnych i humoru, które staraliśmy się zawrzeć w tym filmie, aby wyłamał się martyrologicznym schematom, bo zupełnie nie pasował do nich Ks. Jerzy. Nie spodziewacie się, że ten człowiek nawet dzisiaj, w dwudziestym pierwszym wieku, wciąż może dla wielu stanowić przykład i być przyjacielem w codziennym życiu. Osobiście chciałbym być taki jak On. Serdecznie zapraszam do obejrzenia filmu.
"Choć bezpośrednio nigdy Księdza Popiełuszki nie poznałem, to będąc szesnastoletnim chłopakiem, podobnie jak wielu moich rówieśników, uczestniczyłem w jego pogrzebie. Wiedza o Nim docierała do mnie z ust starszych. Pamiętam również, że wracając po zakończonym pogrzebie ulicami Warszawy, wiele o Księdzu Jerzym rozmyślałem. Zastanawiałem się wtedy, czy potrafiłbym tak jak on poświęcić swoje życie za Prawdę. Widziałem Go jako wielkiego bohatera, istotę niemal z innego świata. Dziś, będąc Jego rówieśnikiem z czasu, gdy został zamordowany, widzę w nim człowieka, takiego jak my. Szczerego, skromnego, z przekornym poczuciem humoru. Szerzej dostrzegam również kontekst Jego powołania i podejmowanych wyborów, dzięki którym zwyciężył swój lęk z pomocą Bożą i nie bał się żyć tak jak nauczał. Im dłużej i głębiej poznaję tajemnicę jego życia, tym bardziej Go podziwiam i tym bardziej czuję potrzebę pokazania Jego historii".
Rafał Wieczyński
Salezjanie - Różanystok