JOANNA

MATKO PRZENAJŚWIĘTSZA BOJĘ SIĘ ŻE MOJA SYTUACJA JEST BEZNADZIEJNA, ALE PRZECIEŻ DLA BOGA NIE MA SPRAW BEZNADZIEJNYCH! NIEZGODA MIĘDZY MOIM MĘŻEM I MOIMI RODZICAMI TRWA JUŻ TAK DŁUGO I POGŁĘBIA SIĘ POMIMO MOICH CIĄGŁYCH PRÓŚB I MODLITW I CHOCIAŻ RODZICE STARAJĄ SIĘ POGODZIĆ TO NAPOTYKAJĄ CIĄGŁY OPÓR I STRASZNĄ ZACIĘTOŚĆ MĘŻA...NIE MAM JUŻ SIŁ, TYLE OSÓB CIERPI, JESTEM ZAŁAMANA, MOJE MAŁŻEŃSTWO JEST ZAGROŻONE, CHOCIAŻ STARAM SIĘ BYĆ DOBRĄ ŻONĄ, TO JESTEM BARDZO NIESZCZĘŚLIWA ,TAK BARDZO PORANIONA, MATKO NAJDROŻSZA JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ?...CZY MOŻNA PRZEMIENIĆ CZYJEŚ SERCE? TY JESTEŚ MATKĄ CUDOWNEJ PRZEMIANY, DOTRZYJ DO ZATWARDZIAŁEGO SERCA MOJEGO MĘŻA KRZYSZTOFA, RATUJ NASZĄ CAŁĄ RODZINĘ, UBŁAGAJ SWOJEGO SYNA JEZUSA CHRYSTUSA ABYŚMY W KOŃCU PO TYLU LATACH UMIELI SOBIE WYBACZYĆ I CIESZYLI SIĘ SOBĄ, RATUJ NAS MATKO, PRZECIEŻ JEZUSOWI TEŻ CHYBA ZALEŻY NA NASZEJ MIŁOŚCI I POGODZENIU SIĘ?? PROSZĘ O MODLITWĘ ZA NAS WSZYSTKICH, ZŁO ZATACZA CORAZ SZERSZE KRĘGI, CZUJĘ SIĘ BEZSILNA...BŁAGAM O POMOC!