Tu możesz poprosić o modlitwę

Kochana Matko Boza, dziekuje , ze wysluchalas moje wolanie o pomoc gdy bylam pograzona w samotnosci, beznadziei i bolu.. Gdy mimo moich 35 lat czulam sie jak stary, nic nie warty i nikomu niepotrzebny czlowiek, a moim marzeniem bylo zniknac z tego swiata by juz dluzej nie czuc, nie cierpiec, nie myslec, nie ranic i nie byc raniona...Myslalam wtedy, ze juz nigdy nie bede sie smiala, ze nigdy nie bede szczesliwa i ze moje zycie przeminelo... Nie bylo nikogo wokol mnie, tylko Ty o Matko- wierzylam- mozesz mnie zrozumiec, wysluchac i uleczyc pokaleczona dusze i cialo. I tak sie stalo !!! Dziekuje za ten cud odnowy; dziekuje za nowe zycie w harmonii ze swiatem, soba , Bogiem. Za moc i sile jaka mnie napelnilas! Za radosc kazdego nowego dnia, za dar zycia ,za piekno swiata. Dziekuje za czlowieka, z ktorym przecielas sciezki mojego zycia ... Blogoslaw nam o Pani, bysmy mogli pewnego dnia zlozyc razem poklon przed Twym pieknym Obliczem.

Proszę o Boże błogosławieństwo w pracy oraz w imię Pana Jezusa proszę o potrzebne łaski Ducha Świętego w rozwiązaniu trudnej sprawy.

Matko Boża Różanostocka wyjednaj u miłosiernego Boga łaski uleczenia mnie z chorób i ran duszy jak i ciała. Aby wszystko potoczyło się dobrze podczas zabiegu chirurgicznego, o odnalezienie sensu życia i umocnienie wiary w naszego Miłosiernego Boga oraz o ot bym wreszcie obronił pracę magisterską i znalazł dobrą pracę. Wspomóż moją zwaśnioną rodzinę, by znikła nienawiść i niesnaski.

Proszę o modlitwę za mojego chłopaka Marcina G. i mnie, aby nam się szczęśliwie układało w związku, aby pokochał mnie i był we mnie Marcin zakochany,był wierny i uczciwy, aby nie przeszkadzała mu odległość i rzadkie widywanie, a wręcz żeby to nas umacniało i zbliżało do siebie.Niech nasz związek owocuje, umacnia i rozwija w siłę, zaangażowaniu i miłości. Proszę byśmy spędzili razem wspólnie całe wakacje i kolejny rok. Proszę , by Marcin poszedł na wesele do mojej przyjaciółki ze mną, jako mój chłopak. Aby panował pomiędzy nami spokój, szczęście i radość. Niech Marcin będzie, tym, z którym ułożę sobie życie, moim mężem. Proszę o dar założenia szczęśliwej kochającej się katolickiej rodziny z nim. Niech czas jaki dzieli nas między spotkaniami szybko mijał i umacniał i zbliżał do siebie oraz byśmy ten czas bycia ze sobą zbliżał do siebie i do Chrystusa. Proszę, by nic się nie zmieniło między nami, zwłaszcza, by Marcin nie ulegał żadnym pokusą podczas wyjazdu teraz na Mazury. Niech będzie odpowiedzialny i dojrzały, niech wróci cały i zdrów do mnie w czerwcu. Proszę, by nie zniszczył i nie nadwyrężył zaufania mojego ani związku podczas jego urlopu na Mazurach. Agnieszka K.