ewelina
Niech będzię pochwalony! Błagam o zdrowie, o pomoc w mym cierpieniu. Rodzice nie rozumieją mojej choroby, lekarze twierdzą, ze udaję. Biorę jednak mnóstwo tableteki jest to dla nich jednak niewytłumaczalne, bo bez nich dostaję kroplówki. Męczę się z urazem też kręgosłupa. Trzęsie mną w nocy, potworną noc mam drugą z rzędu. Cierpię duchowo i cielesne, BŁAGAM BOŻE POMÓŻ MI! Wspomożycielko, proszę o wstawiennictwo swoje, jeśli Bóg ma w planach przywrócić mi zdrowie. Trwa to już tylemiesięcy, BŁAGAM! I proszęo pomoc dla Kasi z rakiem, która czuje się chyba tak, jak ja wtedy po zatruciach organizmu toksynami. Błagam, pomóż! Ufam Ci, strzeż mnie... I pozwól samodzielnie dojść w Wielkanoc do groty - jeśli to mżliwe. Chciałabym teraz, patrząc inaczej na wiarę uczestniczyć w Mszy i radować oczy. Żałuje za grzechy, przepraszam.
ewelina