smutna

Wiem, że może moja prośba wydać się śmieszna i niezrozumiała, ale mam okropne problemy z moimi emocjami, uczuciami....jestem bardzo zazdrosna o uczucia, szczególnie o mojego chłopaka...nie potrafię wytłumaczyć ską bierze się we mnie taki uczucie....ale sprawia mi tyle bólu i przykrości, że naprawdę nie potrafię sobie z tym poradzić...wiem, że napewno wiele ludzi pisze do Was z wieloma innymi intencjami, ale prosze mi wierzyć, gdyby to nie było tak istotne i tak bolesne jak jest, nie zawracałabym tym głowy....jeśli to jest tylko możliwe bardzo proszę o modlitwę i z góry dziękuję za każde słowo....
smutna